Zdjęcia reprezentują urywki z mojego życia, są mieszanką przeszłości z teraźniejszością.
Tyle ostatnio dzieje się w mojej głowie, ale wiem, że jestem na tyle silna, by to ogarnąć, zrozumieć i odłożyć na zawsze. Zbyt wiele mam do stracenia.
Głowę mam tak wysoko w chmurach, że zaczynam bać się o upadek, ale to przecież może nigdy się nie wydarzyć - wystarczy, by było dokładnie tak, jak teraz jest.
Szczególnie ważny i piękny czas mojego życia. Tu i teraz. Nie w marzeniach, a w rzeczywistości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz